Zapraszamy na wykład wtorkowy.
W Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej był poważny problem z milicją. Uchodziła ona za niezwykle brutalną, a podczas zatrzymań i na komisariatach często ginęli ludzie. Sytuacja zaostrzyła się po utworzeniu w dosłownym znaczeniu uderzeniowych milicyjnych oddziałów prewencji, które miały tłumić większe niepokoje społeczne. W wykładzie padają pytania o przyczyny i formy milicyjnej brutalności. Ukazane są połowiczne próby kontrolowania własnych funkcjonariuszy przez kierownictwo polskiej milicji, a także reakcje obronne wewnątrz aparatu bezpieczeństwa, przede wszystkim w okresach kryzysów.
Jak wyglądały specyficzne zjawiska przemocy w dyktaturach komunistycznych w odniesieniu do ogólnych problemów nowoczesnych policji? Jak postrzegała funkcjonariuszy ludność? Na podstawie głębokiej analizy źródeł można pokazać, jak polskie społeczeństwo od lat 70. rekonstytuowało się w reakcji na te rażące nadużycia. Stały się one kluczowym argumentem dla opozycji, aż po rozmowy Okrągłego Stołu w 1989 roku. Chodzi zatem o odpowiedź na pytanie, jak brutalność milicji w Polsce przestała być rzeczą oczywistą i stała się naganna moralnie, oraz o pełzającą autodestrukcję dyktatury komunistycznej.